Do małego, idyllicznego miasteczka Shaker Heights przyjeżdża Mia, artystka i fotografka, wraz z nastoletnią córką, Pearl. Ich pojawienie się doprowadza do stopniowego burzenia poukładanego i pełnego zasad życia Eleny Richardson. Kobieta za wszelką cenę chce odkryć prawdę o Mii, grzebiąc w jej przeszłości. Tymczasem Pearl zaczyna spędzać coraz więcej czasu z dziećmi Eleny. Ich relacje powoli się komplikują, a najmłodsza z rodzeństwa, Izzy, coraz bardziej zbliża się do Mii, widząc w niej to, czego nigdy nie otrzymała w rodzinnym domu.
To książka o zgubnej doskonałości. O tym, jak życiem osoby dyktowanym przez perfekcjonizm może zachwiać pojawienie się czegoś, co wychodzi poza ramy utartych schematów. Małe ogniska to opowieść pokazująca, że miłość do dzieci nie zawsze może być taka sama, a chęć bycia perfekcyjnym rodzicem może obrócić się przeciwko niemu.
Autorka zaprezentowała obraz idealnej rodziny, idealnych sąsiadów, idealnego miejsca do życia. Każde z tych aspektów przy bliższym poznaniu i zagłębieniu się w poszczególne tkanki okazuje się toksyczny. To historia o obsesji wywołanej pojawieniem się czegoś spoza schematu i próbie zapanowania nad tym według własnych zasad. To również historia o relacjach rodzinnych, próbie komunikacji i mimo chęci zapanowania nad wszystkimi, niemożnością zrobienia tego i wymykaniu się z rąk pełnej kontroli.
Tę książkę czyta się bardzo dobrze. Mimo trudnych temat...