Opinia na temat książki Małe Licho i krok w nieznane

"Że wszystko się zmieni, a potem nie zmieni się nic. Boję się, że już nigdy nie będę dla nikogo ważny..."

Bożydar jedynego czego się boi to zmian. Lubi swoje życie takim jakim jest. A okazało się, że przygotowało ono dla niego wiele niespodziewanych wrażeń. Trudno mu się z tym pogodzić. Na szczęście może liczyć na pomoc swoich magicznych przyjaciół. Dzięki nim nadchodzę zmiany okazują się łatwiejsze.
To już ostatni tom serii. Przedstawiony w zimowej, świątecznej scenerii. Chociaż książka przeznaczona jest dla dzieciaków to jednak dorośli także mogą wynieść z niej sporo ważnych wartości. Problemy piątoklasisty zmagającego się nie tylko z trudami matematyki, ale także z relacjami z przyjaciółmi to jak wiadomo nie byle co. Ale najważniejszym jest, co udowadnia Bożek, by mieć odwagę się z nimi zmierzyć. I postawić ten pierwszy krok.
Autorka oprócz wielu wątków skłaniających do refleksji zafundowała też sporo wyszukanego poczucia humoru. Myślę, że książka sprawdzi się idealnie dla starszych już dzieci, a także dla dorosłych lubiących literaturę dziecięcą. Sama nie do końca odnajduję się w tym gatunku, ale czas spędzony z tym tytułem był całkiem miłym.