Opinia na temat książki Magia grudniowej nocy

„Osądzają ci najbardziej zakompleksieni, ci, którzy mają mało ciekawe życie. Jeśli sama zobaczyłabym kogoś, kto w mniemaniu społecznym jest inny, to nic bym sobie z tego nie robiła. Nie rozsiewałabym plotek, nie szukała dziury w całym. Każdy z nas jest inny, i to jest piękne. Piękno jest w każdym człowieku, głęboko w to wierzę. Że każdy z nas ma taką strunę, która ślicznie zagra, jeśli ją odpowiednio poruszymy.”
Może grudzień już nami i święta również, ja nadrobiłam świąteczną zaległość z biblioteki. Skusiłam się na książkę pani Gabrieli Gargaś "Magia grudniowej nocy" trochę ze względu na okładkę, no i był to czas przedświąteczny jak wypożyczałam książkę, więc i klimat zrobił swoje. Choć to trzeci tom cyklu "Wieczór taki jak ten" to czytając oddzielnie, jest ona dosyć zrozumiała. Trochę żałuję, że nie poznałam dwóch pierwszych części i z ciekawości do wcześniejszych historii bohaterów będę chciała do nich wrócić. Lektura pomimo zimowego klimatu Bieszczad okazała się pełna ciepła i uczuć. Bardzo polubiłam Michalinę, która jest pełna energii i pozytywnego nastawienia oraz Bartka, który ma w sobie pełno radości i umie każdemu przedstawić paletę zalet, których sami w sobie nie dostrzegają.
Czyta się ją jednym tchem i pozostawia nas z mnóstwem refleksji. Tak często zapominamy w codziennej gonitwie, że te dobre, codzienne wspomnienia, radośnie spędzone chwile, to coś więcej niż najdroższe prezenty. Dobre słowo, ciepły uśmiech, rozmowa... tego nie da się kupić ani niczym zastąpić, a każdy tego potrzebuje. Czytając o losach bohaterów, widzimy, jaki los bywa przewrotny, może się do nas uśmiechnąć w najmniej spodziewanym momencie, więc nigdy nie należy tracić nadziei. W tle unosi się zapach pierników, pieczonych ciast, mandarynek i cynamonu. Myślę, że każdy w tej książce znajdzie to, co dla niego w danym momencie jest ważne. Choć przewidywalna to piękna, klimatyczna powieść obyczajowa.