Pamiętacie Madeline?
W Paryżu, w pewnym starym domu,
który był porośnięty dzikim winem,
ustawiało się co rano w dwa rzędy
dwanaście małych dziewczynek.
Rezolutna dziewczynka, która zawsze chodzi, a właściwie skacze czy biega własnymi drogami wyrusza na podbój Paryża. Nie boi się tygrysów, razem z Pepito, synem hiszpańskiego ambasadora, przebiera się za groźnego lwa w cyrku i zawsze przyprawi pannę Clavel o ból głowy. Jak można jej nie kochać?