Pewnego dnia do 45-letniej Anny poprzez fb, odzywa się nieznany mężczyzna. Jest nim Filip mieszkający we Francji, a przynajmniej tak pisze. Znajomość rozwija się powoli, jednak kobieta ma przeczucie, że to oszust. Pragnie go złapać na gorącym uczynku, dlatego nie zrywa znajomości i czeka na jego ruch. Jednak to, co odkryła, dość mocno nią wstrząsnęło. Owszem miała rację, nie rozmawiała z Filipem, a z bardzo młodym, czarnoskórym mieszkańcu Wybrzeża Kości Słoniowej o imieniu Tomsy. Chłopak żałuje, że ją okłamał, jednak twierdzi, że już nigdy tego nie zrobi. Anna poznaje jego niełatwą historię, zaprzyjaźnia się z nim i pragnie mu pomóc. Jak wygląda życie Tomsy’ego? Czy tym razem mówi prawdę? Jak potoczy się znajomość Anny i Tomsy’ego?
Zacznę od tego, że według mnie książka nie jest dla każdego. Porusza ona trudne tematy, a jednocześnie zachowanie głównej bohaterki nie zawsze jest zrozumiałe. Mnie ta historia wciągnęła i z ciekawością śledziłam losy tej znajomości. Były momenty, kiedy byłam, zaskoczona tym, co się dzieje.
Bohaterką jest Anna, kobieta, która wiele w życiu osiągnęła, jednak czasami czuje, że czegoś jej brakuje. Jest spełniona zawodowo, świadoma siebie, dojrzała, a jednocześnie bywa samotna. To bohaterka, z której decyzjami nie zawsze się zgadzałam, momentami miałam wrażenie, że jest naiwna, jednak mimo wszystko ją polubiłam.
„Madame Blanche” to niełatwa historia pewnej znajomości z internetu. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2022/01/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-madame.html