„Ludzie w kłopotliwych miejscach” to książka napisana przez znanego archeologa i badacza starożytnych misteriów - Jonathana Graya w sposób rzeczowy i konkretny. Autor za wszelką cenę dąży do prawdy, ponieważ żyjemy w cywilizowanym i bardzo postępującym kraju, a mimo to próbuje się nas karmić jakimiś wyssanymi z palców teoriami, które już dawno straciły swoją wiarygodność, zresztą zebrane fakty i dane mówią same za siebie. Jonathan Gray opisuje bardzo szczegółowo swoje badania, nie tylko z dziedziny archeologii czy geologii, ale także biologii,religioznawstwa i historii. Sensacją jest np. skamieniałość znaleziona przez amatora archeologii, na której odciśnięta jest stopa ludzka w bucie, na którego podeszwie widnieje rozdeptany trylobit! Skała ta datowana jest oczywiście na setki milionów lat. Najprawdziwszej prawdy nigdy nie poznamy, ale warto rozpatrywać wszystkie poglądy pod najróżniejszym kątem. Wszystkie odkrycia dotyczące znalezienia ludzkich szczątków w najbardziej „niewygodnych dla nauki” miejscach są trzymane w tajemnicy. Jednakże wszystkie te znaleziska są także dobrze udokumentowane, choć większości zwykłych ludzi nie jest łatwym do nich dotrzeć. Przedstawione znaleziska skłaniają do burzliwej dyskusji nad tym, czy teoria ewolucji zapoczątkowana przez Darwina rzeczywiście jest prawdziwa? Zebrany materiał badawczy w dużej mierze kwestionuje darwinowskie założenie. W wielu przypadkach demaskuje działania niektórych naukowców, usiłujących do dnia dzisiejszego zatrzeć ślady nie pasujące do powszechnie uznawanej hipotezy o początkach ludzkości. W ostatnich dziesięcioleciach zaczęto traktować naukę czysto instrumentalnie jako narzędzie ewolucyjnej propagandy.