Jest wiele opowieści o miejscowych wędkarzach, którzy za pomocą prymitywnego kija leszczynowego i kawałka żyłki potrafią złowić dużo większe ryby niż przyjezdni dysponujący często doskonałym sprzętem, ale nie znający specyfiki łowiska. Trzeba bowiem umieć dobrać nie tylko odpowiednią metodę wędkowania i przynętę, ale także wyszukać właściwe miejsce do zarzucenia wędki.