Akcja powieści toczy się w miasteczku Obrucz w latach od 1917 do 1930. Miasteczko leży przy samej granicy II RP i sowietów. Jest to spokojne senne miasteczko, którego dość zgodnymi mieszkańcami są Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Miasteczko leży na uboczu historii. Ksiądz Snopek lubi sobie popić z popem Wołoszynem, za kołnierz nie wylewa burmistrz miasteczka pan Michał Selim Karajewicz "skazany przez Koran na mękę wiecznej abstynencji", najczęściej Panowie piją w restauracji "Żorż", którą Mordechaj Feldman prowadzi wspólnie ze swoim ukraińskim wspólnikiem Panem Fiodorem Kapustinem. Elitę miasteczka uzupełnia ciepła "niby-wdowa" Pani rotmistrzowa Barbara Dor-Malina, której mąż wyjechał na wojnę i zbyt długo nie wracał. Miasto szczęśliwie ominęła I wojna światowa i nawet wojna polsko-bolszewicka. Jedyny epizod wojenny miasteczka to dwa ataki (1917 i 1918) stada bezpańskich psów zdziczałych z powodu wojny.
Sprytni mieszczanie wymyślają fikcyjną obronę miasta w 1920 roku i postanawiają zbudować pomnik ku czci Obrońców Obrucza, którzy nigdy nie istnieli...
Sprytni mieszczanie wymyślają fikcyjną obronę miasta w 1920 roku i postanawiają zbudować pomnik ku czci Obrońców Obrucza, którzy nigdy nie istnieli...