Autor nie ukrywa, że swojej twórczości nieustannie zmaga się z dylematem, jak mówić o misjach: ładnie czy prawdę? O Afryce opowiadać zachęcająco czy realistycznie? Jego odpowiedź wygląda następująco: opisuje rzeczywistość tak, jak ją widzi. Dzięki temu otrzymujemy niezwykle żywy i autentyczny przekaz, często zaskakujący i zastanawiający, stawiający Czytelnikowi pytania bliskie jego życiu. Listy, pisane w latach 1994-2001, rysują barwny i fascynujący obraz kraju zagubionego w samym centrum czarnego kontynentu, Republiki środkowoafrykańskiej, gdzie od 1985 roku pracują polscy misjonarze z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.