Niewielu filozofów zostało ośmieszonych tak dotkliwie jak Gottfired Wilhelm Leibniz (1646-1716). Satyra, którą w "Kandydzie" wymierzył w niego Wolter, zredukowała jego filozofię do optymistycznego przekonania o życiu w najlepszym z możliwych światów... Trudno o większą niesprawiedliwość, gdy mowa o tak płodnym i wszechstronnym myślicielu, którego spora część twórczości nie ujrzała jeszcze światła dziennego właśnie z powodu swego ogromu i interdyscyplinarnego charakteru. Był to filozof i polityk zaangażowany w kształtowanie własnej epoki. Jako matematyk zaprojektował maszynę liczącą oraz odkrył rachunek różniczkowy. W wyniku swego zainteresowania kulturą chińską opisał system binarny. Leibniz pragnął odnaleźć uniwersalny język, który umożliwiałby rozwiązywanie sporów oraz wzajemne porozumienie wyznawców różnych religii. W "Teodycei" posłużył się figurą Boga i ukuł motto Theoria cum praxi (teoria z praktyką) prawdziwy symbol oświecenia.