Cudownie jest być żoną przystojnego i bardzo bogatego polskiego arystokraty. Dobrze jest być młodszą siostrą wdowy po prezydencie Johnie F. Kennedym. Wygodnie jest mieć znajomości w Watykanie, gdy pewnego dnia chce się unieważnić pierwsze małżeństwo. Miło jest być matką dwojga zdrowych, mądrych dzieci. Przyjemnie jest być co roku zaliczaną do grona najlepiej ubranych kobiet świata. Wspaniale jest być piękną, elegancką, inteligentną, mieć rozmach w działaniu i warunki by go realizować. Korzystnie jest mieć zabezpieczenie w postaci trzech komfortowych rezydencji - dwóch w Anglii i jednej w Nowym Jorku. Zabawne jest móc w każdej chwili wybrać się na luksusową wycieczkę do Afryki lub Meksyku. I dobrze jest móc zaliczyć do grona swoich przyjaciół Trumana Capot'a, Rudolfa Nureyeva cz Giorgio Armaniego.
Dobrze, ale dla Lee Radziwiłł to ciągle jeszcze za mało.