Urban fantasy, której akcja rozgrywa się w alternatywnym Kijowie przed ponad stu laty. Jedna z najlepszych powieści ukraińskiej fantastyki.
Jest rok 1913. W Kijowie w swoistej koegzystencji żyją ludzie i siły nieczyste – upiory, diabły, przemieńce, lasowiki, polewiki, wodniki i inne gatunki. Przez stulecia utrzymuje się tam względny porządek. Imperium zarządzane jest głównie przez ludzi, a przedstawiciele sił nieczystych, czyli tak zwani infernalni zajmują się swoimi sprawami i czekają na powrót ich legendarnego króla – Żmija.
Ale pewnego dnia wszystko się zmienia.
Ale pewnego dnia wszystko się zmienia.
W trzcinach, w pobliżu Wyspy Truchanowskiej, którą od niepamiętnych czasów zasiedlają infernalni, zostaje znaleziony trup przybranego syna wodników z rozprutym brzuchem. Lekarz, wężogłowiec, stawia jednoznaczną diagnozę – ofiara bez wątpienia jest człowiekiem. Aby odkryć tajemnicę morderstwa i zapobiec nowej wojnie między ludźmi a siłami nieczystymi, w sprawę zostaje zaangażowany doświadczony detektyw Ołeksandr Petrowycz Tiuryn, który akurat bawi przejazdem w Kijowie. Ale czy będzie on w stanie pokonać własne traumy przeszłości i stanąć oko w oko z tym, w co nie chciał uwierzyć przez tyle lat?
Nie podejrzewa nawet, że podejmując taką decyzję zostaje wciągnięty w szereg spraw i tajemnic związanych z odrodzeniem się kultu czcicieli legendarnego Żmija.
Tiuryn, zaopatrzony w księgę tajemniczego Lazarusa rusza w nieznane, rozwiązując kryminalne zagadki Kijowa i równocześnie szukając śladów własnej przeszłości.