„Ławka” Jerzego Jaworskiego to nastrojowa powieść z miłością w tle.
Życie codzienne bohatera, dziennikarza i pisarza, toczy się niespiesznie, wędrujemy z nim po mieście i jego zakamarkach, uczestniczymy w jego zajęciach, zaglądamy też do parku, gdzie na ławce często przysiada piękna dziewczyna… Jego ukochana, tajemnicza młoda kobieta o nieznanym imieniu. On ─ zagubiony, nieco roztargniony samotnik o duszy romantyka ─ ukradkiem robi jej zdjęcia, marzy o niej, fantazjuje i długo zbiera się na odwagę, bo do niej zagadnąć. Kiedy jednak decyduje się do niej zbliżyć, rozpoczyna lawinę zdarzeń, których nikt się nie spodziewa... A wszystko to okraszone niedługimi opisami przyrody, które są tak plastyczne, że czytając, ma się wrażenie, jakby się tam było, słyszało bzyczenie ważek, czuło zapach kwiatów, promienie słońca na twarzy i wiatr we włosach.
Książka wciąga, pozwala się zrelaksować i zachęca do tego, by na chwilę się zatrzymać, chociaż zwolnić… Bo żyjąc w szalonym tempie, możemy przeoczyć to, co piękne, wartościowe, wzbogacające.