To nietuzinkowa powieść. Można ją potraktować jako powieść przygodową z domieszką fantasy, ale można również zagłębić się w tytułowy "dyss" - otchłań, która nie jest sielankowa i która nie daje gwarancji szczęśliwego zakończenia. Autor w rewelacyjny sposób przedstawia wątek maski. Maska jako symbol, jej idea i jej zadania - to wszystko zostało przedstawione w mistrzowski sposób. W jej otoczeniu i za jej sprawą dzieją się rzeczy, "o których nawet filozofom się nie śniło".