Labirynt Fauna to mroczna baśń o dziewczynce, która wierzy w siłę dobra. Historia przenosi nas do faszystowskiej Hiszpanii. Mamy rok 1944. Świat rozdarty jest wojną. Ofelia wraz ze swoją ciężarną mamą przenoszą się do domu bezlitosnego ojczyma. Ojciec dziewczynki zmarł na wojnie. Dziewczyna już w drodze do nowego domu odnajduje kamień z ludzkim okiem i wydaje jej się, że widzi wróżki. Nowy dom, w którym ma zamieszkać Ofelia znajduję się w starym młynie a dookoła wypełniony ciemnością las. Dziewczyna pewnego dnia odkrywa tajemniczy labirynt, w którym poznaje fauna. Dostaje od niego księgę, którą może otwierać tylko w samotności i trzy zadania do wykonania, aby przekonać się czy jest zaginioną księżniczką.
Muszę przyznać, że nie widziałam filmu "Labirynt Fauna" jednak dzięki książce dokładnie mogę przenieść się do świata magii rozdartego wojną. Jest to chyba pierwsza przeczytana przeze mnie książka, która jest napisana na podstawie filmu. Moim zdaniem, nie jest to lektura dla małych dzieci, raczej dla starczych czytelników. Niektóre sceny opisane są brutalne i przerażające zwłaszcza, gdy bezwzględny kapitan Vidal próbuje pozbyć się partyzantów przebywających w pobliskim lesie. Główna bohaterka wykazuje się niesamowitą odwagą, ale również jest w stanie zrobić wszystko dla swojej mamy oraz żeby odnaleźć własne JA. Bardzo podobały mi się "przerwyniki", jak określa to autorka, z ilustracjami, które jeszcze bardziej odzwierciedlają magię miejsc i postaci. Dla mnie to książka głównie o odwadze, sile marzeń, poszukiwaniu siebie i poświęceniu. Polecam.