Interesująca, raczej plotkarska, niż do końca poważna książka, która w jakimś sensie faktycznie pozwala spojrzeć trochę od zaplecza, na to jak działa jedna z dwóch największych partii politycznych w Polsce.
Kamil Dziubka zebrał anonimowe wypowiedzi: działaczy, członków sztabów wyborczych, lokalnych działaczy, byłych i obecnych posłów i ministrów z ramienia do niedawna rządzącej partii i ułożył z tego książkę pełną anegdot i miejscami zaskakującą panoramę Uniwersum Prawa i Sprawiedliwości – ot na przykład, że „prosta” Beata Szydło w opinii członków PiS-u lepiej zarządzała partią, niż technokrata Morawiecki, albo jaki jest na co dzień prezydent Andrzej Duda i co sądzi o „Uchu Prezesa”.
W „Kulisach…” nie brakuje też tematów poważniejszych, opisów gierek partyjnych, skrytych ambicji i zadawnionych - prawdziwych lub rzekomych – krzywd, wychodzi z tego takie nasze powiatowe House of Cards, i tutaj właśnie anonimowość, pozwala rozmówcom Dziubki popuścić lejce partyjnej dyscypliny, trochę ponarzekać na szefostwo, wyżalić się dziennikarzowi, poobgadywać kolegów. Co smutne, najmniej tu jednak o Polsce i Polakach, o nas - cóż, parafrazując Roberta Krasowskiego: parlamentarzysta jest przede wszystkich pracownikiem partii, więc o Polsce myśli, jak każdy Polak, po pracy.