Pod koniec ubiegłego roku opisywałam dla Was książkę Anny H. Niemczynow „Sen na pogodne dni”, opowieść ta tak mnie urzekła, że postanowiłam sięgnąć po kolejną spod pióra autorki. Tym razem na moim czytelniczym oku znalazła się publikacją zatytułowana „Którędy do raju”.
Bohaterami opowieści jest rodzina Flisów – Elżbieta, Prosper oraz ich dzieci: 17-letni Kajtek i młodsza od niego o kilka lat Ala. Akcja historii toczy się dwutorowo, teraz i przed laty, dzięki temu poznajemy perypetie bohaterów w różnych płaszczyznach czasowych, a przez to uzyskujemy szerszą oraz spójną perspektywę wszystkich opisanych wydarzeń.
Ela jest szczęśliwą żoną, matką i cenioną autorką wielu felietonów. Właściwie czuje się spełniona, a jedynym co stanowi swego rodzaju rysę na jej niemalże idealnym życiu są bardzo trudne relacje Prospera z synem oraz to, iż ukochany mąż miga się jak tylko może przed podróżami, które z kolei są ogromnym marzeniem kobiety.
Bohaterka bardzo cierpi na skutek tarć na linii ojciec – syn i choć próbuje jak najmocniej je złagodzić, to jej wysiłki przynoszą raczej mizerne efekty… Powoduje to spięcia między małżonkami. A kobieta czuje się coraz bardziej wyzuta z własnych pragnień, gdyż coraz dobitniej uświadamia sobie, że całe życie dążyła przede wszystkim do tego, by to członkowie jej familii czuli się zadowoleni, spełnieni i zaopiekowani. Aby nieco wyciszyć nawracające konflikty Prosper postanawia w końcu zabrać rodzinę w podróż, która ma być elementem świętowania przez Flisów 18-tej rocznicy ślubu, a której pierwszym etapem ma być malownicze słoweńskie miasteczko Bled.
Jednak ogromna radość z wyprawy zostaje brutalnie ugaszona, gdy zaledwie po kilku godzinach pobytu, w środku nocy, sen Flisów przerywa wizyta policji, która z nieznanych Elżbiecie powodów aresztuje Prospera…
Tak oto zaczyna się dramat kobiety znajdującej się wraz z dwojgiem dzieci w obcym kraju, właściwie bez znajomości języka, tamtejszego systemu prawnego oraz z krzyczącym w głowie pytaniem – dlaczego??? oraz mężczyzny, który zostaje wyrwany ze swojego uporządkowanego i bezpiecznego (również ekonomicznie) świata i nagle znajduje się na marginesie, jako osadzony w areszcie.
Jak potoczyły się dalsze losy tej rodziny dowiecie się z kart powieści. Autorka uplotła bowiem misterną mozaikę ludzkich losów osadzoną na kanwie niełatwych relacji rodzinnych, tajemnic z przeszłości, które ujrzą w końcu światło dzienne oraz ludzkich wyborów, które, choć wydaje się, iż wynikają ze szlachetnych pobudek to ostatecznie prowadzą do ogromnych kłopotów.
Jest to również historia o odnajdywaniu siebie na nowo, pokonywaniu kryzysów i potędze wybaczenia. Mowa w niej także o tym, że poświęcanie się dla innych nie może być równoznaczne ze stałym i całkowitym wyrzekaniem się siebie, swoich marzeń i pragnień, ponieważ ostatecznie prowadzi to do ogromnej frustracji osoby zawsze zapominającej o sobie, co może spowodować zejście przez nią z dobrej ścieżki, a to w konsekwencji generuje wyrzuty sumienia etc.
Książka pełna refleksji, emocji i różnorodnych postaci zmagających się z indywidualnymi bagażami doświadczeń.
Czy na oceanie życia bohaterowie ostatecznie odnajdą swoją drogę do raju? Zapraszam do przeczytania tej publikacji Anny H. Niemczynow.
Pisarka wnikliwie analizuje zarówno rodzinne relacje, jak również to, czy każde zatajenie prawdy usprawiedliwić można chęcią chronienia bliskich. Z drugiej strony jednak w w/w oraz wszystkich innych poruszonych w tekście kwestiach, a jest ich sporo, nie narzuca ona odbiorcy żadnych swoich poglądów, co jest według mnie niezwykle cenną umiejętnością.
Książka mimo że dosyć obszerna to czyta się dobrze, a czytelnik chce się dowiedzieć co wydarzy się na kolejnych jej stronach. Jeśli zatem szukacie interesującej powieści na długie jesienne wieczory to „Którędy do raju” poleca się Waszej uwadze.
*
https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/09/kamstwo-to-puapka-ktora-chwilowo.html