Dyskusja nad problematyką podmiotu romantycznego i podmiotu modernistycznego, a także na ich wzajemną relacją (lub jej brakiem) trwa już od jakiegoś czasu. Książka niniejsza jest próbą włączenia się w te rozważania, lecz na dosyć specyficznym obszarze, a mianowicie na obszarze zderzenia dwu światów poetyckich - światów Juliusza Słowackiego i Tadeusza Micińskiego. Stanowi zatem próbę zestawienia dwu niewątpliwie pokrewnych, a zarazem skrajnie wyjątkowych fenomenów poetyckich, ale także próbę analizy dwu wizji podmiotu lirycznego. Z jednej strony romantycznego, jak zwykło się uważać, silnego, z mocnym przekonaniem o pełni świata, z drugiej modernistycznego, ulegającego coraz większej destrukcji i rozpraszaniu. Z tej analizy wyłania się zarówno sporo różnic, jak i zasadniczych analogii w konstrukcji podmiotu. Elementy rozpraszania "ja" i jego problematyzacja zakorzenione są, co staram się pokazać, właśnie w romantyzmie.