Sam tytuł pewnie niejednego zmyli – to nie jest książka o herbacie. Jasne, pojawia się jej historia, opisy rytuałów zaparzania i ciągle ciszej lub głośniej przelewa się w tle, ale jest tak naprawdę punktem wyjścia i wejścia dla rozważań estetycznych. Dodajmy, że snoba zwracającego się do innych snobów. Ciekawe koncepcje artystyczno-filozoficzne... Recenzja książki Księga herbaty