„Przyjaciel świata” i „leśny człowiek”, taki co to słyszał, jak trawa rośnie — to harcerz. Z zamiłowaniem przebiegając ścieżki leśne i polne miedze, wie on, co się wokół niego dzieje, umie nazwać po imieniu drzewa, kwiaty i zioła, ma prawdziwych, zwierzęcych i ptasich przyjaciół. Harcerz zabiega pilnie o zdobycie wszelkiej wiedzy o tajnikach przyrody, ukrytej przeważnie przed oczami pospolitego „cywila”. Ale wiedza ta kryje się głęboko w gęstwinie leśnej, w wątłych kształtach ziół łąkowych, w szmerach, szeptach i zawołaniach, zrozumiałych tylko dla wtajemniczonych. Żeby ją zgłębić, trzeba mieć wzrok bystry i umiejący patrzeć, ucho czułe, ruchy zgrabne. Trzeba być dzielnym, prawym i sprawnym. Trzeba wyrobić w sobie cechy wywiadowcy, tropiącego swą „zwierzynę” po najbardziej nikłych śladach. ze Wstępu