Clifford Stoll, legendarny łowca komputerowych szpiegów poddaje ostrej krytyce nadzieje, które wiążemy z globalną infostradą. Internet daje dostęp do wielu usług, nie ma jednak żadnego znaczenia dla gotowania, przyjmowania gości, jazdy samochodem czy poezji. Przereklamowany sieciowy świat nie uczyni naszego życia lepszym i bogatszym. Internet rzeczywiście jest naszą przepustką do przyszłości, czy raczej gigantycznym śmietnikiem, z którego coraz trudniej wygrzebać naprawdę wartościową informację?