Dramatyczna historia Krymu i jego rdzennych mieszkańców - Tatarów krymskich. Zarówno w publicystyce, jak i nawet w poważniejszej literaturze naukowej, Krym sprowadza się do obszaru rywalizacji między Federacją Rosyjską a Ukrainą, nie zauważając, że jest to ojczyzna Tatarów krymskich. Przechodzi się do porządku dziennego nad tym, że naród ten został ze swojej ojczyzny wygnany. Zapomina się o losach tej społeczności prześladowanej przez władze rosyjskie przez ponad dwa stulecia. Nikt nie chce pamiętać, że Tatarów przez cały wiek XIX "zachęcano" do opuszczenia Krymu, stosując brutalne środki nacisku i tłumiąc wszelkie próby odrodzenia narodowego. W wieku XX prześladowania Tatarów na Krymie jedynie się wzmogły, a apogeum stanowiło ich wysiedlenie. Szermując hasłami samostanowienia, władze Federacji Rosyjskiej prawo to przyznają jedynie ludności rosyjskiej, zapominając, że prawowitymi mieszkańcami Półwyspu Krymskiego są Tatarzy. Maria Gołda-Sobczak