"… – Babciu, ty byłaś małą dziewczynką? –
zdziwiła się Kropeczka.
– Naturalnie.
– Byłaś taka malutka jak ja?
– Taka samiusieńka.
Kropeczka szeroko otwartymi oczami zapatrzyła się na babcię.
– To musiało być bardzo śmieszne, jak byłaś taka mała – powiedziała po chwili namysłu.
Babcia roześmiała się serdecznie.
– Może myślisz, że byłam taka sama jak teraz, z siwymi włosami, pomarszczona i gruba, tylko malutka?
– No tak… – przyznała Kropeczka zawstydzona, bo rzeczywiście wyobraziła sobie babcię taką, jaka jest, tylko malutką. Miała nawet koczek upięty na głowie.
– Oj, ty głuptasku! – śmiała się babcia, aż jej łzy płynęły z oczu.
– Byłam wtedy prawdziwą małą dziewczynką z warkoczykami, jak wszystkie dziewczynki, z którymi się bawisz…"
zdziwiła się Kropeczka.
– Naturalnie.
– Byłaś taka malutka jak ja?
– Taka samiusieńka.
Kropeczka szeroko otwartymi oczami zapatrzyła się na babcię.
– To musiało być bardzo śmieszne, jak byłaś taka mała – powiedziała po chwili namysłu.
Babcia roześmiała się serdecznie.
– Może myślisz, że byłam taka sama jak teraz, z siwymi włosami, pomarszczona i gruba, tylko malutka?
– No tak… – przyznała Kropeczka zawstydzona, bo rzeczywiście wyobraziła sobie babcię taką, jaka jest, tylko malutką. Miała nawet koczek upięty na głowie.
– Oj, ty głuptasku! – śmiała się babcia, aż jej łzy płynęły z oczu.
– Byłam wtedy prawdziwą małą dziewczynką z warkoczykami, jak wszystkie dziewczynki, z którymi się bawisz…"