Jeśli oczekujecie od ,,Kronik sprzedawcy krwi'' Hua Yu lektury równie poruszającej i onirycznej, jak ,,Sen wioski Ding'' Yana Lianke, to poczujecie się zawiedzeni. Nie oznacza to bynajmniej, że ,,Kroniki...'' są powieścią złą – co to, to nie! Po prostu są tak różne, choć poruszające podobną tematykę, że nie można ich ze sobą porównywać. Xu San... Recenzja książki Kroniki sprzedawcy krwi