Po pobycie w Korei Północnej kanadyjski rysownik i animator wyrusza do Mjanmy (obecna nazwa Birmy). Tym razem jednak nie wyjeżdża służbowo – to Nadège, żona Delisle’a, będąca pracownikiem francuskiego oddziału humanitarnej organizacji Lekarze bez Granic, zostaje wysłana na misję do tego azjatyckiego kraju. Guy postanawia jej towarzyszyć, między innymi po to, żeby opiekować się ich malutkim synkiem.
Mając zdecydowanie więcej wolnego czasu niż podczas pobytu w Pjongjangu, Delisle może skoncentrować się na poznawaniu nowego kraju i jego mieszkańców. Uważnie obserwuje życie zwykłych ludzi w państwie trzymanym żelazną ręką przez przedstawicieli wojskowej dyktatury, ich – i swoje – codzienne problemy, miejscowe zwyczaje. Inicjatorem wielu spotkań bardzo często jest jego syn Louis, na którego białą buźkę miejscowi reagują entuzjastycznie. To także Louis umożliwia rysownikowi wejście w środowisko rodzin ekspatriantów, pracowników organizacji pozarządowych i humanitarnych, którzy przebywają w Mjanmie.
Kontrast między tymi dwoma światami Delisle wykorzystuje do pokazania, w jak ciężkich warunkach żyją Mjanmańczycy: z jednej strony ciemiężeni przez wojskową juntę, z drugiej zaś – nieoszczędzani przez klęski żywiołowe.