"Finezyjna, brawurowa, stylistycznie wytrzymana na granicy natręctwa językowego i cynicznie śmieszna opowieść o współczesnych odmieńcach, ich maskach i klęskach, o seksie i religii jako drogach wiodących do szaleństwa i o literaturze jako metodzie zachowania dystansu." (Jury Konkursu o Nagrodę Wielkiej Sowy)