Kot z jadeitu to saga rodzinna, w której pięć kolejnych generacji zmaga się z historią i czasem. Mijają lata, duńsko-żydowski ród Lovin, kruszy się, rozpada, aż z wielkiej rodziny, pozostanie w ostatnim pokoleniu wątły strumyczek, wysychający gdzieś na Dalekim Wschodzie. Podczas lektury ożywa te pięć pokoleń, ożywają ich pragnienia i namiętności. Przed nami, na tle epoki, rozpościera się panorama losów ludzkich. Wraz z autorką wędrujemy w czasie, by znaleźć się w miejscach, które już nie istnieją, ale wciąż jeszcze mówią. W tej pięknej książce, historii rodziny o polskich korzeniach, ludzie i miejsca dostali szansę, jaką może dać jedynie wielka sztuka, szansę wiecznego życia. Cechy, które czynią rodzinę niemożliwą do zniesienia, kiedy jest się młodym, stają się dokładnie tym, co najbardziej w niej pociągające, gdy się starzejemy: owo nagromadzenie karmy, wspomnień i szkieletów w szafie. Nadrzędnym zadaniem rodziny jest wpojenie jej członkom przekonania o tym, że są niezrównani. Jedyni w swoim rodzaju, wspaniali i absolutnie wyjątkowi. Nie wszystkie rodziny są w stanie całkowicie podołać temu zadaniu; konieczne jest do tego boskie pochodzenie. Najlepiej żeby przodkiem rodziny był któryś z bogów. (...)