Każdy z nas ma ulubiony zespół muzyczny i właściwie każdy z nas, jeśli tylko lubi chodzić na koncerty, występ ulubionego zespołu uważa za jedyny i niepowtarzalny, nazywając go często koncertem wszechczasów. Nie można więc powiedzieć, iż koncert moich idoli był lepszy, od występu innego zespołu. Są jednak takie koncerty, na które idą ludzie różnego pochodzenia, rożnych wyznań, poglądów, fani występującej na scenie grupy, jak i ci, dla których grana przez nich muzyka nie posiada żadnego uroku. Takim bez wątpienia był koncert U2, który odbył się 23 września 1997 roku w Sarajewie. Ten jeden jesienny wieczór stał się wydarzeniem przełomowym nie tylko dla mieszkańców Sarajewa, stał się symbolem wolności i powrotu do normalnego życia po wojennej zawierusze. To właśnie o tym koncercie pisze Muharem Bazdulj w swojej minipowieści Koncert (2007, Czarne).