Sądziłem, że świat jest taki, jaki jest, i nic tego nie zmieni, na pewno nie ja. Znajdowałem się na rozstaju własnej drogi i nie miałem pojęcia, jak i dokąd iść. Moje życie było na zakręcie, za którym wydawało mi się, że już nic nie ma, tylko przepaść. Mijał dzień za dniem, jeden podobny do drugiego. Każdego ranka budziłem się po przespanej nocy, ale tak bardzo zmęczony swoim życiem. Kolejny następny poranek wydawał się mi bezsensownym rozpoczęciem następnego dnia, który i tak nic nie przynosił…
Tymi słowami Grzegorz Gretkowski wprowadza czytelnika do Kodeksu Małego Rycerza. Bohater powieści rozpoczyna kolejny dzień, który jest smutnym ciągiem życia pozbawionego celu. Jawi mu się ono jako pasmo nic nieznaczących minut, godzin, dni, lat… Pewnego dnia na swojej drodze spotyka chłopca o perłowych włosach. Mały Rycerz, jak go nazwał, otworzył jego umysł na zdawałoby się oczywistą prawdę – że życie ma sens „teraz”, a nie wczoraj czy jutro. To właśnie „teraz” trwa ono naprawdę.
Aby odkryć tę prawdę i ją zrozumieć, udał się w drogę przez pustynię; prowadził go Mały Rycerz. Po pokonaniu 20 etapów w nagrodę wrócił do swojego starego - nowego życia z nowym prawdziwym imieniem, które było ukryte na dnie serca. Już wiedział, że jest to możliwe dzięki wierze, uporowi i miłości.