Przeczytane
Literatura angielska
Fantastyka
Przedziwna mieszanka thrillera, kryminału i fantastyki ekologiczno-naukowej w powiązaniu z historią kultury i antropogenezą. Głównymi punktami zainteresowania (i zarazem podejrzanymi w śledztwie) są dwie grupy ludzkie, które są albo mało znane, jak wytępiony neandertalczyk, albo świadomie trzymający się na uboczu, jak Amisze.
Neandertalczycy pozostawili po sobie być może fascynujące malowidła jaskiniowe (Altamira, Lascaux, itp) a nie byli ludem indoeuropejskim, stąd autor szuka ich przodków wśród Basków, Finów a także w dolinie Tarymskiej na jedwabnym szlaku, skąd prawdopodobnie Indoeuropejczycy przywędrowali do Europy. Najciekawszym dla mnie fragmentem powieści była właśnie podróż czterech 'mędrców' ok 750 roku ne.: młodego Ujgura, żydowskiego kupca, arabskiego kupca i uczonego, chrześcijanina z Bizancjum, ewidentnie pochodzenia baskijskiego w poszukiwaniu "śpiewaków" - dziwnych postaci, których tępiono i po śmierci, nie pamiętając juz dlaczego. Podróżnicy docierają na Madagaskar, opływają Afrykę i docierają w poszukiwaniach do kraju Basków. To najciekawszy fragment, próbujący zinterpretować tajemnicze zniknięcie Neandertalczyków, współczesnych swego czasu homo sapiens sapiens, czyli naszej rasie. Potem zaczyna się historia kryminalna ze współczesności...i po amerykańsku neandertalczycy próbują wziąć krwawy odwet na nas - swych dzieciach, którym poprawili genotyp. Czego tam nie ma: świetliki, które powodują pożary, motyle siadające wg kodu języka angielskiego, środ...