Opinia na temat książki Kobieta z blizną

Wygląda na to, że tę część "przygód" Departamentu Q zdominowały całkowicie kobiety. Te złe i te dobre i te pijane i te "plastikowe pustaczki" jak je nazywam na swój własny użytek, a których i w naszym pięknym kraju nie brakuje. Panowie tym razem, gdzieś tam pałętają się w tle i nawet prowadzą jakieś śledztwo, ale idzie im tak se 😉.

Dzieje się dużo, namieszane i naplątane tak, że absolutnie nie sposób się nudzić. Moim skromnym zdaniem autor trzyma w swoich książkach stały, wysoki poziom. Dlatego ode mnie będzie ocena bardzo dobra. Pomimo tego, że wciąż nie wiem, podobnie jak i Carl, "Kim ty do cholery jesteś Assad?", a od początku bardzo mnie to ciekawi. Jednak wciąż mam nadzieję, że autor w końcu wyjaśni to swoim wiernym czytelnikom. Czekam na to z niecierpliwością.