Znakomicie napisana, odważna, pełna ironicznego humoru, opowieść o roku z życia czterdziestolatki. Sympatyczna bohaterka, z którą czytelniczki identyfikują się od pierwszych stron książki, w niczym nie przypomina typowej \"starej panny\". Jest inteligentna i samodzielna, ma ciekawą pracę, a przez jej życie nieustannie przewijają się mężczyźni (wśród nich między innymi: ksiądz i kucharz). A jednak nie udaje się jej uciec od problemów, które przeżywa każda współczesna kobieta: pragnie zachować niezależność, poszukuje prawdziwej miłości, walczy ze strachem przed samotnością i upływem czasu. Boi się jednak zobowiązań, nie ma instynktu macierzyńskiego; musi poradzić sobie z emocjonalnym zawirowaniem spowodowanym życiem w miłosnym trójkącie. Kobieta, która wiedzie pozornie udane życie nagle przeżywa wstrząs, który budzi ją z letargu i odkrywa, że wszystko jest jedynie atrapą. Zaczyna szukać tego , co jest dla niej naprawdę ważne. Dokąd zmierza kobieta, która ma właściwie wszystko to, o co walczyły feministki? Inteligentna, błyskotliwa powieść, która poraża szczerością i autentycznością, a równocześnie materiał do niebanalnych przemyśleń.