Początki monastycyzmu na Zachodzie owiane są nimbem nieprzenikliwym. Brak wystarczająco wczesnych źródeł, które pozwalałyby przeniknąć poza tę zasłonę, jest dotkliwy dla kogoś, kto chciałby się zapoznać z początkami tej formy życia, która poczynając od Egiptu rozprzestrzeniła się w całym Kościele. O ile dla Wschodu znajdujemy znacznie więcej danych – wśród nich nieocenionym źródłem jest Żywot św. Antoniego autorstwa św. Atanazego – to więcej światła na rozwój tego sposobu życia na obszarze kultury łacińskiej rzucają dopiero działalność Jana Kasjana i Kasjodora, Reguła Mistrza czy Reguła św. Benedykta. Dają one obraz świata, w którym pojawiają się coraz liczniejsze ośrodki skupiające żyjących wspólnie mnichów (choć czasem spotykamy także świadectwa o pustelnikach). Pojawianie się cenobiów zapoczątkowało proces, który stał się szczególnie dynamiczny wraz z pontyfikatem wyjątkowego promotora życia monastycznego, jakim był papież Grzegorz Wielki. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że od jego pontyfikatu aż po czas reformacji niezwykle istotna rola w życiu społecznym, w szczególności w duchowym wymiarze, przypadała klasztorom. Fenomen ich rozwoju stanowił przedmiot zainteresowania wielu uczonych, które zaowocowało licznymi rozprawami poświęconymi rozmaitym aspektom życia monastycznego w starożytności i w średniowieczu. Zarówno liczne opracowania syntetyczne, monografie, jak i artykuły poświęcone konkretnym aspektom tego rodzaju życia, pojedyncze tomy czy serie wydawnicze i czasopisma – wszystko to składa się na ogromny dorobek naukowy poświęcony życiu monastycznemu. Może jednak dziwić, że do tej pory nie powstało dostatecznie obszerne i w miarę wyczerpujące całościowe opracowanie tego źródła, jakim są dla historii życia monastycznego listy Grzegorza Wielkiego. Z drugiej strony dziwić się niepodobna! Mimo iż lektura tej korespondencji jest pasjonująca i odsłania czytelnikowi niezwykłe bogactwo detali pozwalających na uzupełnienie obrazu życia ówczesnego Kościoła, to opracowanie tego materiału jest zadaniem niezwykle wymagającym. Zawiera go Registrum epistularum – zbiór ponad 850 listów Grzegorza, które wyszły z kancelarii papieskiej. Gąszcz informacji, przez które trzeba się w nich przedrzeć, a następnie je uporządkować i umieścić w odpowiednim historycznym kontekście, może zniechęcić nawet najwytrwalszego mola książkowego. Z tysięcy elementów trzeba ułożyć mozaikę ukazującą wyraźnie obraz zdarzeń, które składały się na zachodzące wtedy procesy. Taki był pierwotny mój zamiar – odmalować na podstawie zawartych w Listach wiadomości obraz ówczesnego Kościoła w Italii. Lektura źródła jednak szybko wyprowadziła mnie ze złudzenia, że takie dzieło można zawrzeć w pojedynczym studium obejmującym jeden tom. Jej owocem było jednak poczucie, że jest jakaś nuta dominująca w korespondencji Grzegorza. Z mojego punktu widzenia stanowią ją właśnie informacje dotyczące działalności papieża na rzecz klasztorów. Licznie zakładane i wspierane przez niego ośrodki życia duchowego związane były przede wszystkim z rozwijającym się dziedzictwem św. Benedykta, czyli o klasztorach benedyktyńskich. Przywykło się też uważać, że promocja monastycyzmu przez Grzegorza Wielkiego miała ścisły związek z Regułą wspomnianego świętego. Mogłaby świadczyć o tym szczególna uwaga, jaką papież poświęcił patriarsze mnichów zachodnich, chociażby czyniąc go postacią centralną księgi II swoich Dialogów. Trzeba jednak pamiętać, że nazwa „benedyktyński” niekoniecznie oznacza, że życie w tych klasztorach było prowadzone w zgodzie z Regułą św. Benedykta. Dopiero bowiem od czasów karolińskich stała się powszechnie obowiązującą normą dla zakładanych monasterów. Na przełomie VI i VII w. we wspólnotach monastycznych obowiązywała reguła ich własnego opata, który był moderatorem życia w klasztorze w oparciu o własną duchowość. A zatem to nie Reguła św. Benedykta była wzorcem, zgodnie z którym kształtowało się życie w klasztorach w czasach Grzegorza. Bez wątpienia wpływ na nie miały zarówno Reguła Mistrza, jak i Reguła św. Benedykta. Obok własnych zawierały one także ustalone tradycją elementy wspólne. Z tego względu obie te reguły są bardzo przydatne w rekonstrukcji obrazu życia monastycznego w tamtych czasach.