Współczesnych twórców i ich poprzedników łączy świadomość istnienia innej rzeczywistości teatru, w pewnym sensie jeszcze mniej uchwytnej niż przedstawienia. To historia zmagań człowieka poszukującego formy, w której można by wyrazić ludzkie dążenie do transcendencji. Na tej drodze spektakl nigdy nie jest celem, lecz środkiem umożliwiającym własny rozwój w sensie docierania w głąb siebie, a zarazem w głąb tego, co - choć powszechne - wykracza poza ramy codzienności.