Klan Nieśmiertelnych

Właściwie to książka bardzo mi się podobała, mimo iż trochę się zawiodłam. Początek był na prawdę świetny. Cały pomysł wręcz rewelacyjny, ale mam wrażenie, że książka została napisana na szybkiego, byle jak, aby było. Muszę przyznać, że autorka jest młoda, więc mnie to nie dziwi. Uważam że temat się zmarnował, bo gdyby napisała to jakaś bardziej doświadczona pisarka, to z całą pewnością książka miałaby z trzy, jak nie cztery tomy, a nie 180 stron, na których jest pełno błędów i wszystko jest bez ładu i składu. ech.. Szkoda, szkoda, szkoda. A myślałam że będzie jakaś rewelacyjna.

Książka jest nieprzewidywalna, może dlatego, bo nie zmusza muzgu do myślenia. Język jakim jest napisana jest prosty...? Prostacki, to określenie bardziej pasuje. To takie naciągnięte do granic możliwości opowiadanie, które nie wiem jakim sposobem trafiło do druku. Jednakże jako coś na nudny dzień sprawdza się znakomicie, bo książk się nie ciągnie. Sceny jednakże często przeskakują, nie tworząc przy tym żadnej spójnej całości. ocena 3/5 [bo wcale nie jest tak źle]

jeśli chodzi o pomysł na książkę to nawet można uznać go za ciekawy. jednak realizacja... gdy czytałam "klan nieśmiertelnych" cały czas miałam wrażenie, że napisał to jakiś nastolatek. tak jak napisał micki sceny przeskakują, nie tworzą wspólnej całości. 2/5 za pomysł.

Książka jest rewelacyjna! Przeczytałam ją w kilka godzin :). Już po pięciu stronach mnie zaciekawiła. Naprawdę gorąco polecam ! ;d