Ani żałobny kondukt, ani pośmiertne artykuły i wspomnienia nie były – jak to często się zdarza – ostatnim hołdem oddanym wybitnemu artyście. Przeciwnie – stały się początkiem „drugiego życia” Krzysztofa Kieślowskiego (1941-1996). O nim właśnie, o jego micie i recepcji twórczości, pisze w tej książce Stanisław Zawiśliński. Nowe światło na postać legendarnego twórcy „Trzech kolorów” rzucają też wspomnienia jego najbliższych, refleksje współpracowników, znajomych, krytyków i komentatorów – krajowych i zagranicznych.