Dwoje obcych sobie ludzi, z dnia na dzień stają się sobie bliscy. Oboje z korzeniami w Indiach, okrywają nie tylko siebie wzajemnie, ale też swoje pochodzenie. Nigdy nie zagłębiałam się w azjatycką kulturę, żyłam w przeświadczeniu, że nie dowiem się niczego, czego bym nie słyszała w mediach – szczególnie o haniebnym traktowaniu kobiet w tamtejszyc... Recenzja książki Kiedy znów się spotkamy