Jakie życzenie wypowiedzielibyście do spadającej gwiazdy? Coś wyszukanego, trudno osiągalnego, a może zupełnie przyziemnego? Bohaterowie tej książki pragną domu, spokoju oraz nadziei. Banalne, prawda? A jednak wcale nie tak łatwe do zdobycia. W tej historii wyruszymy wraz z Laurą, Marcinem i Justyną w podróż magiczną, ozdobioną białym puchem i malowniczą, górską okolicą. Ale to będzie także, a może przede wszystkim, podróż wgłąb siebie. Ci ludzie teoretycznie osiągnęli to, o czym marzyli 10 lat temu. Ale czy na pewno osiągnięcie swoich celów sprawiło, że są szczęśliwi? Każde z nich prowadzi zupełnie inne życie, każde z nich czuje, że czegoś brak. Czy uda im się wyprostować swoje ścieżki tak, by mieć to bezcenne, wewnętrzne przekonanie, że to jest to, czego chcieli? W końcu od tego jest magia świąt..
Laura, Justyna i Marcin- połączyły ich wspólne studia, rozdzieliły plany na dorosłe życie. Co ciekawe, każde z nich osiągnęło to, czego chciało. Laura została pilotem wycieczek, zwiedziła kawał świata i posiada bezcenne wspomnienia z przeróżnych zakątków na ziemi. Marcin otworzył lecznicę dla zwierząt i posiada dom z widokiem na cudowne góry w rodzinnej miejscowości. Justyna ma dużą rodzinę, trójkę dzieci i kochającego męża oraz pensjonat, który był jej wielkim marzeniem. A jednak wszyscy, znajdują się na życiowym zakręcie. Do Laury dociera, że nie ma swojego miejsca na ziemi, które mogłaby nazywać domem. Do Marcina dociera, że próba ułożenia sobie życia na siłę, mo...