Trudno w to uwierzyć – bo to, w tej chwili, jedna z najpopularniejszych serii dla dzieci – ale na pierwszą wizytę Kici Koci w naszym domu czekaliśmy aż cztery lata. Nie żebyśmy mieli coś do kotków. Po prostu czytelnicze drogi prowadziły nas w inne rejony. Tak właściwie to sympatyczną kotkę „przyprowadzili” nasi przyjaciele, kiedy M. została starsz... Recenzja książki Kicia Kocia ma braciszka Nunusia