Książka moim zdaniem zdecydowanie słabsza od przeczytanej ostatnio przeze mnie '' Tam gdzie Ty '' tej samej autorki . Rodziny Harte'ów i Goldów zamieszkiwały sąsiednie posesje przy ulicy Wood Hollow Road w Bainbridge w stanie New Hampshire . Przyjaźniły się od '' zawsze '' czyli od jakichś osiemnastu lat . Wydawało by się iż tak dobrej i długoletniej przyjaźni nic nie jest w stanie zachwiać a tym bardziej zniszczyć . Nic bardziej mylnego . Miłość do dziecka i żal po jego stracie , frustracja i złość , jest w stanie zniszczyć każdą przyjaźń i rzucić nawet niesłuszne oskarżenia . Zwłaszcza kiedy chcemy sami nie poczuć się w żaden sposób winni . Na przykład tego , iż nie zauważyliśmy oznak depresji u naszego dziecka . Główni bohaterowie to Christopher , syn Harte'ów i Emily córka Goldów . Oraz ich rodziny . Pewnej nocy nastolatkowie zostają przewiezieni do szpitala z ranami postrzałowymi . Emily wkrótce umiera , Christopher trafia do więzienia z podejrzeniem zastrzelenia swojej dziewczyny . Akcję mamy okazję obserwować poprzez konstrukcję rozdziałów , które dzieją się raz '' Teraz '' - które to opowiadają o czasie teraźniejszym , czyli po przewiezieniu młodych do szpitala i po śmierci Emy i rozdziały '' Wtedy '' - które to opowiadają o życiu obydwóch rodzin , o ich przyjaźni i dojrzewającym uczuciu (ale czy na pewno ?) młodych . Książka zaczyna się ciekawie , potem jest już tylko gorzej . Jeszcze mały zryw ciekawości w czasie procesu ,'' walka '' między obroną a oskarżeniem Christophera . Obrońca w osobie Jordana McAfee , adwokata który kiedyś był prokuratorem , a obecnie jest samotnym tatusiem , wychowującym trzynastoletniego syna i adwokatem , który uważa że ma udowodnić iż jego klient jest niewinny , niezależnie od tego jaka jest prawda , oraz S.Barrett Delaney zastępca prokuratora , która przy pomocy detektyw Anne - Marie Marrone próbują dowieść że Chris jest winny . Przy czym oboje umiejętnie manipulują i podsycają rozłam i wrogość do siebie przyjaznych do tej pory rodzin . Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej , kiedy po sekcji zwłok okazuje się że Emy była w jedenastym tygodniu ciąży...Książka gdzieś tak w połowie zaczyna się rozłazić , właściwie poza ciekawym początkiem , lekko ciekawym środkiem i w moim odczuciu mocno niedopracowanym końcem , niewiele jest więcej w tej książce . Mam wrażenie że w pewnym momencie autorka straciła pomysł , co z tymi postaciami robić dalej . Jak je kierunkować i opisywać . Poza postacią Chrisa , i dobrze warsztatowo opisanej jego przemiany w czasie pobytu w więzieniu , kiedy to z naiwnego nastolatka z dobrej rodziny zmienił się w człowieka dorosłego już złamanego przez życie . Postacie są nakreślone wyraziście , ale tak jakby od jakiegoś szablonu . Kilka dziwnym według mnie i zupełnie nic nie wnoszących do akcji '' wstawek '' jak chociażby rodząca się dziwna fascynacja (nie skonsumowana jednak) pomiędzy Michaelem Goldem ojcem Emy , a Gus Harte , matką Chrisa . Albo znalezienie już na sam koniec książki , karteczki w puszce której kiedyś w czasach dziecięcych Emy i Chris używali do korespondencji między sobą . Kończąc powiem tak , na razie jedna książka którą przeczytałam tej autorki , była bardzo dobra , ta jest ledwie średnia , ale szanse dla Jodi Picoult pozostawiam otwarte . Na pewno coś jeszcze jej przeczytam . Oraz obejrzę film który na podstawie tej książki został nakręcony .