Na lekcję religii Justyn musi nauczyć się na pamięć Dziesięciu przykazań. Komu to potrzebne? Jego dziadek, z którym Justyn popołudniami skleja model samolotu, tłumaczy mu, że Dziesięć przykazań to rodzaj instrukcji obsługi szczęśliwego życia. W warsztacie dziadka obaj mają dużo czasu na poważne rozmowy. W ten sposób dziadek staje się pocieszycielem, doradcą i słuchaczem, pomagającym chłopcu stawić czoło jego codziennym troskom. Gdy gotowy samolot wreszcie wzbija się w powietrze, Justyn rozumie już, że przykazania odgrywają istotną rolę także i w jego życiu. Justyn ? imię pochodzące od łacińskiego słowa iustus, czyli: sprawiedliwy