"Historia małżeństwa J.iJ.Kennedy aż do momentu, gdy wprowadzili się do Białego Domu, była historią połowicznej emancypacji. Jacqueline musiała - niepewnie, po omacku, bez wiary w powodzenie, a częściowo wbrew woli męża - uwalniać się od norm narzuconych przez oczekiwania rodziny Kennedych wobec nowego członka dynastii oraz od norm społeczeństwa amerykańskiego ustalonych dla żony polityka. Musiała stworzyć własny wizerunek". Alan Posener