„Jeszcze będzie przepięknie” to zwieńczenie cyklu pt. „Dworek w Miłosnej”. Chyba po raz pierwszy udało mi się przeczytać całość serii niemal jedna po drugiej, dzięki czemu nie miałam problemu z przypomnieniem sobie, o czym traktowały poprzednie części 😊
W tej części dowiemy się, jakie tajemnice kryje dworek, a to za sprawą odnalezienie pamiętników ciotki Bogny. Możecie mi wierzyć, że w przeszłości działy się tu niezwykłe historie. Czy mają one wpływ na teraźniejszość, czy życie niektórych osób ułożyłoby się inaczej, gdyby wiedzieli, co ukrywała Bogna?
Książka cudownie wpasowała się w poświąteczny czas. Jej akcja dzieje się właśnie między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. To zdecydowanie pomogło mi wczuć się w jej klimat. Dziwiło mnie tylko tak liczne zgromadzenie osób i to, że nikt nie nosi maseczki 😂😂😂
„Jeszcze będzie przepięknie”, tak jak poprzednie części cyklu, to lektura ciepła, trochę naiwna, przewidywalna, ale taka kojąca, z happy endem, którego wszyscy oczekują po tego typu lekturze. Cieszę się, że mogłam się przy niej zrelaksować i odpocząć. Na kanapie, pod kocykiem 😊