Szczytem doskonałości byłoby w tej chwili wyciągnąć z koperty siedmiocalowy winyl wydany przez Tonpress w 1984 roku i rozpocząć jego odtwarzanie od strony „B”. Po chwili, na tle przyjemnych trzasków i szurania nasze ucho wychwyciłoby nieczytelne głosy oraz te, które słychać już bardziej wyraźnie „Czy wolno już? Zaraz!”. Werbel, nabicie pałkami, gi... Recenzja książki Jestem ziarnkiem piasku