… Ciekawe, że od kiedy chodzę do szkoły, dorosłych
interesuje tylko jedno. Wszyscy wciąż pytają:
– A czy lubisz chodzić do szkoły?
Najpierw odpowiadałem, że nie wiem.
I wszyscy załamywali ręce z rozpaczy:
„A dlaczego nie lubisz chodzić do szkoły?
Może nie lubisz pani nauczycielki?”
A przecież wcale nie powiedziałem, że nie lubię chodzić
do szkoły, tylko że nie wiem. Bo tak jest naprawdę.
Czasem lubię, a czasem nie.
interesuje tylko jedno. Wszyscy wciąż pytają:
– A czy lubisz chodzić do szkoły?
Najpierw odpowiadałem, że nie wiem.
I wszyscy załamywali ręce z rozpaczy:
„A dlaczego nie lubisz chodzić do szkoły?
Może nie lubisz pani nauczycielki?”
A przecież wcale nie powiedziałem, że nie lubię chodzić
do szkoły, tylko że nie wiem. Bo tak jest naprawdę.
Czasem lubię, a czasem nie.
Kiedy rano wyjdę z bramy i idę ulicą z tornistrem, i wszyscy widzą,
że ja już chodzę do szkoły, to wtedy lubię.
I jak pani Klara zadaje pytania, na które nikt nie potrafi odpowiedzieć,
tylko ja, wtedy też lubię chodzić do szkoły.
Kiedy pani Zosia prosi mnie, żebym zaśpiewał przed całą klasą
„Stary niedźwiedź mocno śpi”, to…
że ja już chodzę do szkoły, to wtedy lubię.
I jak pani Klara zadaje pytania, na które nikt nie potrafi odpowiedzieć,
tylko ja, wtedy też lubię chodzić do szkoły.
Kiedy pani Zosia prosi mnie, żebym zaśpiewał przed całą klasą
„Stary niedźwiedź mocno śpi”, to…