Taka sobie prawie stuletnia ramotka. Czuć, że napisana w 'innym' świecie, ale zawiera kilka porad, z których skorzystać można by i dzisiaj. Czy skutecznych? Nie wiem. Co jakiś czas trafiają się ciekawe cytaty (których naprawdę sporo przytacza autorka) na temat literatury, sztuki czy procesu tworzenia w ogóle. Poniżej kilka fragmentów.
"Wielka sztuka, powiedział Tołstoj, jest
wtedy, gdy wielki człowiek, który ma najwyższe pojęcie o życiu w swoich czasach mówi, co czuje. (Tołstoj sam był jednym z takich ludzi, chociaż o tym nie wiedział)." (s.95)
"...jednym z często spotykanych rodzajów pseudo-sztuki jest ten, który udaje, że jest trudno zrozumiały, subtelny i zawiły, tak że tylko niewielu bardzo elitarnych, niezwykle kulturalnych ludzi
może go zrozumieć. I stad biorą się krytycy, żeby wyjaśniać sztukę. Krytycy, jak mówił Tołstoj, to ludzie wyjątkowo niezdolni do poznania tego, czym jest sztuka, bo ,,są erudytami, czyli osobami wypaczonymi i tym samym bardzo pewnymi siebie". Cała ta erudycja, ważenie, mierzenie, wskazywanie przyczyn i porównywanie psuje tych krytycznych ludzi, czyni ich ciemnymi i atroficznymi, tak że nie mogą już czuć z natychmiastowością dziecka, prostych ludzi albo poetów." (s.96)
I nieco dalej o krytykach:
"Innym powodem, dla którego nie lubię krytyków (zarówno tego w sobie, jak w innych) jest to, że oni próbują uczyć czegoś nie bedąc tym. (...) Są drugorzędni, nie mają odwagi albo miłości, żeby zrobić coś samemu;" (s.136)
"Oto nieuchronna prawda: cokolwiek piszesz, ujawni Twoją osobowość, a kimkolwiek jesteś, odzwierciedli się w Twoim pisaniu. To samo tyczy się malowania. Leonardo da Vinci powiedział dawno temu, że tak jak ludzka dusza (uporczywie twórcza) tworzy jego ciało, tak samo, kiedy człowiek maluje portret, on zawsze będzie tak samo podobny do malarza, jak do pozującego." (s.106)
O zaletach pisania pamiętnika:
"Pokazał mi, że pisanie to mówienie, myślenie na papierze. A im bardziej impulsywne i natychmiastowe jest pisanie, tym jest bliższe myśleniu, tak, jak powinno być. Sprawił, że polubiłam pisanie. (...) Powiedział mi więcej o tym, kim jestem czego mam się w sobie pozbyć, a co szanować i kochać." (s.111)