Oglądając ,,Midnight Mass'' wpadłam w koleiny filozoficznych horrorów i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że to jest moja nowa droga, że w najbliższym czasie się z niej nie wydostanę, najwidoczniej świat chce, żebym konsumowała takie treści i koniec. ,,Jedyni dobrzy Indianie'' Stephena Grahama Jonesa okazały się być – przynajmn... Recenzja książki Jedyni dobrzy Indianie