Każdy podróżnik, którego koleje losu zawiodą do Japonii, bardzo szybko odkrywa, że kraj ten nie ma jednego oblicza. Japonia pełna świątyń i wielkich marketów, zielonych lasów i fabryk, teatru kabuki i topiąca się w podniesionych do rangi sztuki kiczu, szalonych programach telewizyjnych, Japonia pełna sushi i hamburgerów, kimon i ociekających koronkami gotyckich strojów, jedną nogą stojąca w tradycji, a drugą w szaleństwie dynamicznych zmian. Czy ktoś naprawdę potrafi określić, jaka jest Japonia?