- Do stu koparek! - krzyknął pewnej nocy Kret, wychylając swój pyszczek z norki. - A to co takiego? Kret jest pewien, że księżyc to najpiękniejsza rzecz na świecie. I po prostu musi go mieć. Postanawia więc, że go złapie. Ale nie jest to wcale takie proste. Księżyc nie jest tak blisko, jak się wydaje!