Mój skuteczny sposób na reumatoidalne zapalenie stawów i prawie wszystkie, pozornie nieuleczalne choroby.Wiele osób szuka coraz bardziej rozpaczliwie sposobów, dzięki którym będą mogli wyleczyć się z poważnych chorób, często uważanych za nieuleczalne. Niestety bardzo często są zmuszeni trwać w chorobie lecząc się bezskutecznie metodami ogólnie stosowanymi przez medycynę.Skoro czytasz ten tekst, z pewnością rozważasz różne możliwości i jesteś otwarty na nowe rozwiązania. Nie zdziwi Cię zatem fakt, że pozornie nieuleczalne choroby da się bardzo często wyleczyć lub mocno zniwelować powodowane przez nie cierpienie poprzez eliminację ze swego menu, produktów przyczyniających się do powstawania tych chorób i ich dalszego rozwoju? reumatoidalne zapalenie stawów niektóre przypadki cukrzycy choroba wieńcowa miażdżyca tętnicłuszczyca kamica nerkowa schorzenia wątroby zwyrodnienie stawów zatorowość płucna Ważne: opis wyleczonych w/w przypadków chorób podaje Pani doktor Ewa Dąbrowska w swojej książce "Przywracać zdrowie żywieniem".Może mój przykład choć trochę da Ci do myślenia, a może nawet przekona, że tylko Ty decydujesz o sposobie leczenia. Może przekona Cię nawet, że sam jesteś w stanie poradzić sobie z własną chorobą. Niekoniecznie musisz rezygnować z porad lekarskich, ale spróbuj przynajmniej w części pomóc samemu sobie. To Ty łykasz tabletki, Ty sam ponosisz skutki każdego leczenia, Ty jesteś krojony w razie konieczności zabiegów i operacji, Ty ponosisz tego konsekwencje, a nie twój lekarz."Gdy moje wyniki się poprawiły, lekarz zapytał mnie co zrobiłam. Odpowiedziałam, że właśnie to czego mi nie polecał, a nawet wręcz odwodził od takiego pomysłu." - Lidia Aleksandra Szadkowska, autorka publikacjiJak zwalczyłam reumatoidalne zapalenie stawów - poznaj moje doświadczenia aby pomóc sobie!Nadawca: "Lidia Aleksandra Szadkowska, autorka publikacji"Odbiorca: Czytelnik potrzebujący pomocyTemat: Wykorzystaj moje doświadczenia i pokonaj pozornie nieuleczalne chorobyNie jestem lekarzem, ale pacjentem, który przeszedł trudną drogę leczenia konwencjonalnego w przychodni, szpitalu i sanatoriach, bez żadnego efektu, a właściwie z efektem wręcz odwrotnym do oczekiwanego przez cierpiącego pacjenta. Dopiero dzięki sposobom naturalnym wyszłam z ciężkiej nieuleczalnej choroby jaką jest reumatoidalne zapalenie stawów (RZS).Nadal przebywam na rencie inwalidzkiej, ale nie powracając do ogólnie stosowanego schematu żywienia, choroba nie zrzuca mnie z nóg i funkcjonuję normalnie. Zniekształcenia stawów zniknęły prawie wszystkie.Podczas leczenia metodami powszechnie stosowanymi przez medycynę oficjalną cierpiałam "tylko" ponad trzy lata. Jadałam tak, jak nakazuje ogólne przekonanie, dostosowywałam się do wskazówek lekarza, brałam różne zabiegi, łykałam wszystkie zapisywane mi specyfiki, zaliczyłam szpital i sanatoria. Efekt leczenia był taki jak mi mówiono: "będzie tak samo, albo jeszcze gorzej". I było... gorzej. Wreszcie powiedziałam - dość!Postanowiłam sprawdzić, czy naprawdę nie ma wyjścia z tego koszmaru. Wbrew wypowiedziom lekarza na temat niekorzystnych skutków odstawienia mięsa i nabiału, zrobiłam to. I wygrałam! Gościec postępujący, który kiedyś nieomal "wsadził" mnie na wózek inwalidzki, teraz nie przeszkadza mi nawet w wypadach rowerowych nawet 70-kilometrowych w ciągu jednego dnia! Nie czuję się nawet po nich zbyt zmęczona, a nawet mam więcej energii i wytrzymałości przy pracach domowych. To jest dowodem na to, że nie jest obojętne czym się odżywiamy jak również, że z ciężkiej choroby też można wyjść, jeśli się tylko tego naprawdę chce.Gdybym powróciła do dawnego stylu odżywiania, na pewno wróciłyby problemy zdrowotne. Jednak wolę dobrze się czuć, niż delektować się wytrawnymi i niezdrowymi daniami. Teraz nawet mi nie smakują, a nawet wzbudzają wstręt. Mam o wiele więcej czasu i energii i nie chcę tego stracić.Przeczytałam sporo książek, wiele z nich mam w swojej biblioteczce domowej, zachowałam listy od lekarza Tomasza Nocunia, rozmawiałam z lekarzami na sympozjum lekarskim w Radawie k/Jarosławia. Tam też jest ośrodek katolicki, gdzie odbywają się turnusy lecznicze (leczenie odbywa się sposobem Pani doktor Ewy Dąbrowskiej). Zresztą ona sama leczy w taki sam sposób swoich pacjentów z bardzo dobrym skutkiem, często wyciągając ich z beznadziejnych stanów chorobowych.Ty też masz wybór!Pozdrawiam,Lidia Aleksandra Szadkowskaautorka publikacji "Jak wyleczyć nieuleczalne choroby?""Od lat na sobie i moich pacjentach obserwuję dobroczynne działanie tego typu diety. Teraz, razem z czytelnikami, mam okazję poznać historię autorki, która wyleczyła się z ciężkiej choroby nie jedząc produktów pochodzenia zwierzęcego."- dr Waldemar Paweł Rybiński / NZOZ "Auxilium" - Brańsk Ośrodek Medycyny Rodzinnej i KomplementarnejZacznij działać i dowiedz się jak wyleczyć się z chorobyTo samo co ja przeżyłam kilkanaście lat temu, przeżywają ludzie chorujący na podobne schorzenia. Zmuszeni są wciąż wspomagać swoją sprawność środkami przeciwbólowymi i naprawdę bardzo im współczuję. A przecież można temu zapobiec, a także uwolnić się z tego koszmaru w bardzo prosty i bezpieczny sposób. Trzeba tylko zmienić swoje przekonania. I... nie bać się."Podobny sposób, był wykorzystywany przez doktora neurologii Pania Ewę Hankiewicz (ewahankiewicz.w.interia.pl) w leczeniu swoich pacjentów. Pani Ewa sama wyszła z choroby nowotworowej dzięki metodzie polegającej na diecie nawet nie wegańskiej, a witariańskiej. W innych stanach chorobowych przewlekłych i zaliczonych przez medycynę jako nieuleczalne, ta metoda przeważnie odnosi oczekiwany skutek."Dlaczego ludzie mają często bardzo duże opory by spróbować pomóc sobie w inny sposób niż zaleca medycyna akademicka? Zauważyłeś jak dużo leków jest reklamowanych w telewizji? To działa na podświadomość każdego i wytwarza się pogląd, że trzeba jeść wszystko i jednocześnie łykać tabletki by coś nie bolało i aby czuć się zdrowym. Ale tylko czuć, a nie być zdrowym. Czyż nie jest to paradoks?Sekret tkwi w tym, co spożywasz na co dzień, w tym jak żyjesz!Sceptyków nie brakuje wśród nas, a u tego rodzaju ludzi nie jest łatwo zmienić sposób myślenia. Ale jeśli naprawdę chcesz pozbyć się choroby, poczuć się sprawnym i pełnym energii, nie będziesz miał oporów z wprowadzeniem radykalnych zmian żywieniowych. W końcu co masz do stracenia, jeśli efekty leczenia nie są skuteczne, a Twój stan nadal się pogarsza? Nawet jeśli się nie pogarsza to nie ulega też poprawie. A jeszcze do tego wciąż brakuje ci pieniędzy na coraz to "lepsze" medykamenty obiecujące Cię wyleczyć. Wspomagasz tylko budżet państwa. Ludzie zdrowi nie kupują leków, a pieniądze pozostają w ich kieszeni i mogą je przeznaczyć na cele o wiele przyjemniejsze.Sposób, dzięki któremu wyleczyłam reumatoidalne zapalenie stawów działa w wielu innych przypadkach chorobowych. Głównie chodzi o to, że dostarczamy w pożywieniu zbyt wiele białka, którego nadmiaru organizm nie jest w stanie wydalić. Nawet w publikacjach medycznych jest napisane, że przy chorobach reumatycznych należy unikać w pożywieniu puryn. A puryny są to nie strawione białka, zamieniane przez organizm w toksyczny i nierozpuszczalny kwas moczanowy. Odkładany więc jest w różne części ciała i szkodzi nie tylko stawom. Widać więc jak na dłoni, że to między innymi właśnie nadmiar spożywanego białka przyczynia się do większości chorób."Wykazano korzystny wpływ diety wegetariańskiej na choroby o podłożu miażdżycowym, zwłaszcza na chorobę niedokrwienną serca. Cukrzycy i osoby z nadciśnieniem tętniczym lepiej kontrolują swoje choroby, stosując odżywianie wegetariańskie. Wegetarianizm profilaktycznie i leczniczo sprawdza się także w otyłości.Starszym osobom wegetarianizm pomaga długo utrzymać sprawność fizyczną i satysfakcjonujący wygląd a także zmniejsza ryzyko chorób cywilizacyjnych jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy choroba niedokrwienna serca.Jestem wegetarianinem od 15 lat, pracuję intensywnie po 10-12 godzin dziennie. Raz na kilka lat zdarza mi się przeziębienie, poza tym cieszę się pełnym zdrowiem. Także moja żona, która w tym czasie urodziła dwójkę zdrowych i wspaniale rozwijających się wegetarian od urodzenia - 5 i 12 lat."- dr Waldemar Paweł Rybiński, specjalista medycyny rodzinnej, homeopata-homotoksykolo Spożywamy też dużo produktów zaśluzowujących organizm, a on stara się go wydalić właśnie poprzez chorobę (zapalenie zatok, anginy, zapalenie oskrzeli, katar, biegunki, które ktoś mądry nazwał czyszczeniem i inne). Nadmiar pożywienia też staje się dla nas toksyczny. Powrót do zdrowia polega na gruntownym oczyszczeniu organizmu i "nie zaśmiecaniu" go ponownie. Dając mu taką szansę jest w stanie doskonale sam poradzić sobie z chorobą.Pamiętaj, że możesz wyleczyć nawet pozornie nieuleczalne choroby. Nigdy nie trać nadziei!Opisuję w swej książce własne doświadczenia w drodze do odzyskania sprawności i zdrowia, odstawiając w efekcie toksyczne leki przeciwreumatyczne. Opowiadam w jaki sposób doszłam do wniosku, że leczenie metodami konwencjonalnymi nie da oczekiwanych przeze mnie efektów i jak powoli przestawiałam się na inny sposób odżywiania i leczenia. Przedstawiam swoje odczucia fizyczne i emocjonalne wynikające zarówno z choroby jak i bezsilności wobec niej, a potem ulgi dzięki perspektywie życia bez bólu i kalectwa. Także swoje wnioski jakie wyciągnęłam z obserwacji skutków leczenia innych chorych, z którymi miałam styczność, oraz swoich dzieci."Książka autorstwa Lidii Szadkowskiej może być znakomitym przewodnikiem, jak krok po kroku zmienić swoje życie i na nowo cieszyć się dobrym zdrowiem. Polecam ją nie tylko chorującym, ale również zdrowym, którym naprawdę zależy na jego zachowaniu przez długie lata."- Artur Krzyżański, redaktor naczelny ZIELONEGO RYNKU, Zachodniopomorskiego Informatora Ekologicznego wydawanego w SzczecinieJeśli cierpisz na chorobę uznawaną jako bardzo ciężką, lub nieuleczalną, masz szanse na zdrowie! Przekonaj się, że nie wszystko stracone i dzięki otwartemu podejściu do wszelkich możliwych metod i sposobów będziesz w stanie wyleczyć nawet nieuleczalne choroby! Zapoznaj się z publikacją, w której znajdziesz... samo życie!